Na początku szybkie objaśnienie zdjęcia: powyżej widzimy jednego z dwunastu Gold Saintów, którzy reprezentują poszczególne Znaki Zodiaku. Ten, którego wam tu przedstawiam reprezentuje mój znak - to Asmita, rycerz Panny ;) kiedyś się wstydziłem tego znaku, ale wtedy byłem młody i głupi ;) teraz jestem tylko głupi xD
Wczoraj był dziwny wieczór... Na spontanie poszedłem na spacer z koleżanką i myślę, że to było super posunięcie. Nie będę się chwalił, ale chyba jej trochę ulżyło ;) ale podczas tego spaceru sam dostrzgłem oznakę swojego "odrodzenia". Mianowicie kiedy chciałem jej powiedzieć co o tym wszystkim myślę, to nie owijałem tego w piękne słowa, nie mydliłem jej oczu, ale powiedziałem tak, jakbym zrobił to kiedyś - prosto i dobitnie. Może to było za ostre... jeżeli tak, to przepraszam... Ale mam już dosyć pięknych słów, pod którymi ukrywane są złe rzeczy. Jesteś bystrą dziewczyną, mam nadzieję, że mnie zrozumiesz i nie będziesz się gniewać. Bo ja lubię pomagać innym :) Łatwiej jest pomóc innym, niż samemu sobie...
Plan na najbliższy tydzień?
- wtorek: nierówna walka z językiem polskim
- środa: zakontraktowana na dwie rundy potyczka z matematyką
- czwartek: droga krzyżowa po angielsku
proszę, trzymajcie kciuki, żeby powyżej 80% się udało :]
a do tego próba rozwiania wątpliwości...
na koniec jeszcze raz bajkowo ;)
http://www.youtube.com/watch?v=ojuG_P5Nrrs