Fajnie byłoby być ptakiem.
Fruwać sobie tu i tam, wzbijać się w przestworza, mieć worki płucne, łapać świeże rybki prosto z wody, dziobać smakowite resztki jedzenia, które spadły ludziom na plaży. Bezkarnie obsrywać pomniki i (co na pewno sprawia ptakom dużo więcej frajdy) ludzi! ^^
Być myszołowem, który łowi myszy (i nie tylko myszy zapewne, ciekawe więc czemu akurat w nazwie ma myszy?), sokołem, który widzi wszystko z odległości kilku kilomentrów, papugą, która jest zarąbiście kolorowa, strusiem, który ma jaja jak cała szafa beretów, albo gołębiem, który zapewne by wyginął, gdyby nie mieszczuchy rzucające mu chlebki. Albo łabędziem, który przechodzi przemianę z brzydkiego kaczątka w śnieżnobiałe stworzenie (co prawda nadal chodzi jak kaleka, ale za to fajnie wygląda). Albo tukanem, który żyje sobie w ciepłym klimacie. Albo nawet koliberkiem, który zapieprza skrzydełkami jak nienormalny.
Albo chociaż zwykłym wróblem, sikorką. Nawet gilem, z którego nazwy pewnie wszystkie inne ptaki się nabijają. I móc sobie latać, fruwać i sięgać najwyższych gałązek owocowych drzew, na których czekają słodziutkie, jędrne, smakowite owoce. Co prawda taki wróbelek całego jabłuszka pewnie nie zeżre, ale posmakować może, nie? A taki jakiś robalek czy inna gąsienica z dołu tak sobie patrzy do góry na najwyższe gałązki i te wszystkie wróbelki i sikorki i gile nawet (z których nazwy pewnie oprócz ptaków nabijają się też inne zwierzątka, w tym robale), które oblizując się ze smakiem (wiem, ptaki nie mają języków, ale gdyby miały to na pewno by się oblizywały) pożerają najdorodniejsze owoce z drzewka, pod którym pełzają sobie te gąsienice i robalki wszelakiej maści. I taki robak zadziera ten swój otwór gębowy do góry, patrzy (jeśli ma oczy) na te ucztujące ptaki i myśli sobie "o kuuuuurde"; pewnie pomyślałby sobie coś bardziej kreatywnego i rozbudowanego, no ale w końcu jest tylko robakiem, przedstawicielem jednego z niższych gatunków, więc nie ma co za dużo od niego wymagać, i tak samo zadarcie otworu gębowego z oczami i próba refleksji zasługuje na pochwałę. Ale to zdanie było zbyt złożone, do rzeczy więc. I patrzy i myśli, i mówi sobie "eee, co się będę wspinał, w końcu jakieś jabłko spadnie, nie?", a jego inny kumpel mówi "wiesz co, a ja się będę wspinał, co z tego że będzie ciężko, dam radę!" No i jeden czekał na spadające jabłko (w sumie mógłby się nazywać Newton, ale był tylko robakiem, a one nie mają nazwisk), a drugi się wspinał żeby skosztować świeżutkiego jabłka no i jak to się mogło skończyć? Cóż, jest kilka możliwości, ale z racji tego, że robaki sa nisko w łańcuchu pokarmowym, raczej nie są przyjemne. Robaka czekającego najprawdopodobniej zeżre jakis ptak, ewentualnie zabije go spadające jabłko, lub też umrze z głodu lub starości, czekając na ów owoc. Robaka alpinistę też pewnie zeżre jakiś ptak, albo spadnie z drzewa i się zabije, albo zanim dojdzie to wszystkie jabłka zostaną już zjedzone albo spadną, albo zanim dojdzie do tych jabłek to się zestarzeje, dostanie raka przełyku i nawet nie będzie miał jak ich zjeść, bo nowotwór przerzuci się na otwór gębowy i go zasklepi. Tak więc robaczki sobie patrzą na te owoce w górze i myślą "o kurrrde" i nawet mogą sobie wyobrażać owocową ucztę, ale urodziły się jako robaki i raczej nie dane im będzie zaznać słodyczy, z której czerpią radość ptaszki.
No i w sumie dlatego fajnie byłoby być ptakiem, co prawda bycie człowiekiem jest lepsze niż bycie robakiem, bo raczej żaden ptak nas nie zeżre, no i jak chcemy pyszne jabłko z samego szczytu drzewka to możemy wziąć drabinę i je zerwać, albo potrząsać drzewem, albo po prostu kupić jakieś smaczne jabłka w sklepie, ale one nie smakują tak samo, jabłko które spadnie na skutek potrząsania może się obić, a i nie zawsze mamy wystarczająco długą drabinę. No ale nic to, jak nie można zdobyć jabłka, to zawsze zostają truskawki, maliny, porzeczki i agrest, one rosną przy ziemi i wystarczy się schylić. Ale kurde czasami ma się takiego smaka na jabłko że nawet najedzenie się innymi pysznymi owocami pozostawia pewien niedosyt...
---
Fota z Dźwirzyna, zrobiona w trakcie kontemplacji zachodu słońca przy butelce wina... w okopie. :D
Inni zdjęcia: Zapisane w gwiazdach? harrypottergalleryNoga nacka89cwaW marzeniach... harrypottergalleryMogło być pięknie... harrypottergalleryGdyby stało się inaczej... harrypottergalleryW innej rzeczywistości... harrypottergalleryAlways... harrypottergallerySynuś nacka89cwaI po urlopie juliettka79W zamyśleniu... harrypottergallery