Jadę do Gdańska. Wyprowadzam się z domu? W sumie bronię się przed myśleniem o tym w taki sposób, ale chyba to fakt.
Ciałem tam, a sercem wciąż przy pani widocznej na zdjęciu powyżej. ;)
Mógłbym nawet napisać coś dłuższego, ale za 5 godzin muszę się obudzić, ogarnąć się, zapakować toboły do samochodu i jechać na pierwsze w życiu zajęcia na Politechnice Gdańskiej, więc trochę szkoda mi czasu, wolę się w miarę wyspać. :P
Byle do weekendu. xD