w oddali widzę cię jeszcze
pod skrzydeł mrocznym zaułkiem
krytycznie na ramieniu ciszy
byłaś
dreszczem nagłym obiegłaś
ciarki wywołałaś ówdzie
a nuż swój oddech poczujesz
gdzieś
na skrawku suchości skóry
widocznie wystających żeber
obojczyków monumentu
niedaleko
miejsca unikającego tłumów
gdzie wstęp nielicznym
bez szmerów krzyków
mnie
strumienia tworzącego erozje
ciągłego bezruchu tez
skamieniałego liścia drzew
Magdalena Maria Antonina, zastanawiam się
Inni zdjęcia: Title quen:) nacka89cwaEhhh patusiax395O poranku :) halinamPleszka slaw300Hejka? traidor1550 akcentovaSynuś nacka89cwaZ kuzynem nacka89cwaRzekotka drzewna wiesla