Właśnie tutaj mieszkam, fajnie co?

Same lasy praktycznie, jakieś rzeczki, jeziorka, przy drogach pola i gdzie niegdzie miasteczka.

Pełnowymiarowa mapa waży od 6mb do 20mb, więc na bloga to chyba za dużo.

Marta tak pisze, pisze, właściwie zawsze jest że ją wspieram etc. Ja się tak spełniam. Po prostu.

Nie musze nikogo tyrać, wbijać kolejnych leveli czy iść na deske.

Ale prawda jest też taka że bez niej to chyba bym u czubków wylądował.

Nauczyciele coraz bardziej popizgani, jakby partnerki/partnerzy ich w ogóle nie zadowalali,

w domu zamiast odpocząć to się czuje jak w domu wariatów.

A w internacie z mieszkam z kretynami, z kompleksami które leczą chamstwem na każdym kroku.

Mam dylemat co zrobić na święta.

Niby święto które spędza się z rodziną w domu etc. a wole je spędzić z Martą.

Na te chwilę razem z mamą są dla mnie lepszą rodziną niż moja.

A znam je... Marte w zasadzie od gdzieś połowy sierpnia, a jej mame chyba od października.

A nie prawie 19 lat... "Tam dom Twój gdzie serce Twoje" ponoć.

"Jeszcze tylko westchnę jeden raz...
Jeszcze myśl ostatnia: Kocham Was..."

~*~

Nawet nie wiesz jak miło mi się czyta każde słowo które napiszesz.

Znamy się w sumie od tak niedawna, a jestem dla ciebie kimś ważniejszym niż rodzina.

Nikt nigdy nie potrafił mi powiedzec czegoś tak pięknego.

Nie chcę obrażac twojej familii ale muszą byc niezłymi tępakami skoro nie szanują takiego syna.

Takich jak ty to ze świecą szukac.

Kocham Cię między innymi za to że jesteś taki 'inny' (w pozytywnym znaczeniu oczywiście) ;*