Padam.
Jestem tak potwornie zmeczona.
Zamienil mi sie dzien z noca.
Mam wyliczone wszystko co do minuty.
Nie jestem robotem.
Stane sie nim jak zardzewieje.
Dopiero teraz zaczynam czuc.
Dotykam sfer wczesniej nieznanych.
Doczekalam sie.
To juz DZIS.
Witaj.