Co za dzień.
Cały czas chce mi się spać.
Nie wiem, czym mogę być tak zmęczona.
A może uciekam?
W sen.
Gdzie jest spokój i ciepło, i nie ma pośpiechu.
Gdzie problemy są na niby.
Gdzie nie porównuję się do nikogo.
Gdzie jestem.
Bardziej niż tu teraz.
Tęsknię za wakacjami, bo pozwalają mi śnić na jawie.