Tak, no cóż. Z racji tego, że Midian mnie wyprzedził (... i promise, i kill you. ) musicie oglądać to zdjęcie drugi raz. Taak. Zło sopockich lasów. Ach, nic nie przebije naszych wypadów na komandosa. Zrobiliśmy dwa (tak, aż dwa zdjęcia. a przynajmniej tylko dwa się nadają do oglądania.), i ze trzy filmiki, na których nic nie widać. Ale za to słychać. Mwahahah. Jak ktoś chce posłuchać kretyńskiej gadki panny Natt i pana Midiana, zapraszam do mnie na gg. Cholera, ta szkoła mnie wykończy. Drzwi już ten sukinsyn zamyka, to 98 % uczniów gimnazjum numer jeden oblega kible. Na wszystkich piętrach. A ja nie lubię, kurwa, palić w kiblu. Na polskim zapowiedziała na jutro kartkówkę z rozbioru gramatycznego i logicznego zdania pojedynczego. Cudownie. A potem fizyka i kartkóweczka z trzech ostatnich lekcji. Leżę w każdym tego słowa znaczeniu. Słuchawki mi się rozjebut, mp3 coraz częściej pokazuje mi środkowy palec, a wczoraj na plaży stwierdziłam, że w glanach mam dziury. Bida, no. Nie da się żyć, zwariuję jak nic.
Pieprzyć to, idę zapalić.
"... niebawem spotkasz kogoś wartościowego, wyczytałem to w winogronach!"
Sto lat, sto lat temu, a ja tak bardzo nie lubię rodzynek.
Użytkownik usunięty
milo ze jest te kilka osob ktore za mna tesknilo :P
ja za wami tyz :) hehe
brakowalo mi tego...
dasz rade na polskim i na fizie...od tego sa sciagi :) hehe
pozdrawiam :*
warmzombie Eve >> żeby nie wyszło, że nie dość, że głupi to jeszcze blondyn.
My jak byliśmy nad morzem we wrześniu, to kazałyśmy takiemu chłopakowi od nas z klasy usiąść na betonowej skarpie, co zrobił w trymiga... Na co poleciał tekst 'no patrzcie: nie dość, że głupi to jeszcze tresowany'. Nie pasuje do tego to, że jest brunetem. Ale wtedy miał turban na głowie więc...
Ale może się pofarbował?
A w klasie to mamy takiego blondasa, taki chamski jasny blond... I tak, ma coś z głową. I to porządnie.
Gryzie, fakt.
Gdy jest to potrzebne, również i drapie.
Broni samej siebie i tego co jej. Zawsze musi mieć ostatnie słowo. Urodzona liderka.
Ma swoje zdanie na każdy temat, nie podąża za modą, szanuje odmienność, indywidualność oraz prywatność.
Często reaguję prymitywną agresją.
Mimo, że jest ona domeną słabych i zakompleksionych istot, przekonanych o swej niższości. Cześciej jednak sarkazmem zamyka innym usta.
Perwersyjna.
Nie potrzeba jej pustych i kłamliwych pochwał.
Dobrze zna swoją wartość.
Idzie przez życie z podniesionym czołem i nie pozwoli, aby jej zachowanie było niegodne.
Ma swoją pasje, ma to, co kocha i gra to w jej życiu bardzo dużą rolę.
Od czasu do czasu łamie serca.
Ot tak, z przekory.
I zakochuję się wbrew wszystkiemu. Uwodzicielska, inteligentna, pewna siebie.
Zawsze osiąga to, do czego dąży.
Pragnę rozwiać wątpliwościi – nie jestem feministką. Nie uważam, że ród Adama powinien wyginąć i tym samym nie posuwam się do zbrodni w imię tej idei. Gdyby jednak jakiś osobnik płci brzydkiej został wykastrowany/pozbawiony znacznej ilości krwi/oszukany i zostawiony bez grosza przy duszy/obudzi się zakopany pod krzakiem, prośby o wieńce nie będą rozpatrywane.