Żegnajcie wakacje, a witaj codzienna nauko, stres i brak wolnego czasu!
Naprawdę nie mam sił, aby napisać coś sensownego i dłuższego, także krótko, zwięźle i na temat: jutro 09:30 msza, na którym stoję w poczcie sztandarowym(dziś dostałam telefon, że miałabym czytać na mszy, lecz owy sztandar mi na to nie pozwolił), potem przejście do szkoły, do klas po plan lekcji :-) Dziś byłam również u fryzjera, wieczorem posprzątałam CAŁY pokój i wyłożyłam schowane wcześniej "przyrządy naukowe" na okres wakacji. No nic... trzeba sie wyspać i maszerować pod kościół zorientować się co ze sztandarem. Buziaki!