Zdjęcie mojego autorstwa:D po prostu urodzony fotograf ze mnie prawda??;p :) Zrobione podczas ostatniego spacerku z moim Misiem po Ostrowie Tumskim:) Ale go wymęczyłam;p Misia oczywiście;p najpierw zwiedzanie Pasażu Grunwaldzkiego, później dłuuugi spacer:) No i ta muzyka w rynku;p Później powrót do mieszkanka, a współlokatora brak...:) hmmm...:) Później niestety zostałąm sama jak palec wśród czterech ścian:( normalnie nawet nie było do kogo się odezwać:( No ale jakoś przeżyłam te trzy dni:P a w niedzielę wychodzę z dworca a tu kto? Mój Miś ze swoim bratem i gdyby było mało to jeszcze swoim tatą...miodzio nie?:P no i do Jawora mnie wywieźli;p Nie było nawet tak źle:)
Nie wiem normalnie co to ma być, wszyscy dookoła gdzieś się byczą, wyjeżdżają a ja... no właśnie a ja w pracy..:/ trochę nieciekawie, no ale jak trzeba to trzeba, szczególnie jak się podwyżkę znowu dostało:):):)
Podsumowując:
nie jest tak źle (no nie licząc strachu przed....):)
jedno co mi się nie podoba to to, że z Sówcią kontakt się jakoś tak poluzował czy coś;p no ale mam nadzieję, żeto się zmieni:)
"Czuje jeszcze oddech Twój,
na rzęsach i na ustach,
nie wiem jak pokonać dzień
bez Ciebie tak tu pusto.
Włąsnie wyjechałeś znów
nie będzie Cię do piątku,
znowu udawałam, że rozstania są wporządku.
Bardzo chce nauczyć się sobą być,
gdy Cię nie ma cieszyć się,
na kilka własnych chwil
tego chce.
Nie wiesz jak wewnątrz cała drze
kiedy rozstajemy się.
Bo tak bardzo jest mi źle,
gdy nie ma Cię obok mnie.
Nie wiesz co czuje kiedy wiem,
że znów rozstajemy się
i jak bardzo pragnę żebyś zawsze był
obok mnie ......"
Pozdrawiam wszystkich:)
buziaki dla Misia:*