Jakoś tak mi się dzisiaj wyjątkowo tęskno zrobiło. Siedziałam, przeglądałam zdjęcia i zaczęłam tęsknić. Za Zagórowem, Mariką i tym jak dzięki niej spędzałam zeszłe wakacje. Tak sobie pomyślałam, że to dzięki Niej miałam okazje jeździć na Klaudii ze zdjęcia, że dzięki Niej nauczyłam się jenak "kilku" rzeczy, że dzięki Niej właściwie teraz przeglądając zdjęcia wakacyjne, na wszystkich tych koniach, mam za czym tęsknić.
No.