tag.

to chyba w końcu to.  kurwa jak zwykle mam jakieś wątpliwości. oczywiście przez kogoś kogo już w moim życiu tak naprawdę nie ma... nadal mam wrażenie że muszę się bronić przed czymś, muszę uważać mimo że teraz wiem że nie muszę.mam dość udawanych uczuć, udawanych relacji, wykorzystywania jak dziwka. 

teraz mam poczucie że ktoś nie wskoczy za mną w ogień tylko wezmie tą jebaną gaśnicę i zrobi z niej użytek. mam teraz motywacje, mocniejszą niż kiedykolwiek, ktoś ją wzbudza i robi to w zdrowy sposób.widzę że komuś zależy na mnie, mimo wszystko. trzy lata tak naprawdę cały czas był, obok. teraz chyba dopiero nastał czas żeby to przeszło na wyższy poziom. 

dlaczego musiałem już uprać ten tshirt. pachniał nim... 

życzcie pracy.

https://www.youtube.com/watch?v=f2fCcggNkTs