kolejny dzień, kolejna noc.
przepalam dziś tylko papieros za papierosem i słucham tej piosenki. chyba mogę ją nazwać naszą piosenką? chyba oboje rozkminiamy ją jako jakby nowy start?
dlaczego nagle teraz, teraz właśnie jak nigdy wokół pojawiają się szanse? jak kurwa nigdy.
przestaje walczyć o pewnych ludzi, skoro oni sami tego nie chcą.to ich życie, ich sprawa.
dzięki że jesteście, te kilka pierdół zawsze będzie mi o was przypominać, mimo że nigdzie nie znikam. przynajmniej narazie...
chce do niego. poczuć jego ciepło. usłyszeć ten głos. poczuć jak mnie przytula, nie wyobrażać sobie. ja też Ci dziękuje że jesteś. dajesz mi szanse na inne życie.
http://www.youtube.com/watch?v=Pib8eYDSFEI