NIE NIE NIE i po stokroć NIE. wrzesień,nieeee. znowu mam ochotę roztkliwiać się nad upływem czasu i przemijaniem,ale przecież nie jestem emerytowaną babcią i i tak nic na to nie poradzę, więc całkiem jest to pozbawione sensu. yhy. wrzesień, sama nazwa tego miesiąca brzmi jakoś nietak. plus wysoki wskaźnik niechciejstwa i lenistwa nie wpływa dobrze. zaraz będzie można obrzucać się notatkami, notesami, terminalami wypełnionymi po brzegi, karteczkami, karteluszkami, długopisami, wszelakimi pomocami naukowymi i to wszystko, tak bardzo zbyteczne, i tak bardzo niefajne. dziś tak bardzo nocy będzie mało. dziś tak bardzo będzie smutno.
tomorrow! ;c