Informator Królewski przez dłuższy okres świecił smutną pustką, lecz królowa nie umarła. Jak donosi Poboczny Obserwator, władczyni poddaje się znów głębokim rozważaniom na wszelakie tematy. Na bierząco obmyśla plany neostarożytnej polityki królestwa, która jest syntezą najlepszych działań oraz powrotem do źródeł historycznych. Następnie planuje wprowadzić program maskowania rzeczy w ściółce leśnej. Uważa, że tę umiejętność powinien posiadać każdy z wędrowców, który chce przetrwać w ekstremalnych warunkach Dzikich Zamrożonych Stepów, okalających od strony południowej Krainę Wiecznego Lodu.
Kolejną i najbardziej wstrząsającą wiadomością królewską jest przebudzenie Zamarzniętego Serca oraz jego ucieczka spod najwyższej dyscypliny, która była jedynym warunkiem utrzymania jego w stałej temperaturze minus dwadzieścia pięć stopni.
W całym Głównym Zamku słychać odgłosy dochodzące z wielkiej zamrażarki. Serce nie dało się ujarzmić nawet przez odbicie jego wizerunku w Lodowym Zwierciadle. Wokół zaistniałej sytuacji zbiera się codziennie sztab naukowców z NaSa i próbuje ustalić wykres nadmiernej energii, emitowanej z tej materii, co ma wspomóc znalezienie przyczyny owego stanu. Niepokojące jest to, iż sama królowa wygląda, jakby znała powód, gdyż nie wykazuje najmniejszej inicjatywy w dość nachalnym postępowaniu rzeszy badaczy.
Ostatnio do Królestwa Wiecznego Lodu przybyło Ziemskie Ja. Wyądało inaczej, jakby było upojone zakazynym ziemskim alkoholem. Królowa na powitanie rzuciła w stronę Rudego Łba kilka słów pouczjących, jako argument stawiając zdanie: "Lepiej by było, gdybyś upiła się sokiem marchwiowym z naszej ekologicznej plantacji!". Drugie Ja wymownie przewróciło głupio-mądrymi oczami i w jednej chwili nabrało, więcej niż może się zmieścić w płucach, powietrza, zatykając usta. To sprawiło, iż wyglądało jeszcze bardziej niepoważnie niż na początku. Królowa powstrzymując wybuch śmiechu tymczasowym, wyrachowanym kształtem ust podobnym do litery "S", była zmuszona się odwrócić, aby uspokoić myśli. Następnie zaprosiła przybyłą istotę do Komnaty Obrad, zamykając fantazyjnym kluczem, każde zamkowe drzwi. Ziemskie Ja chwiejnym, błogim krokiem podążyło za królewską suknią z najnoweszej kolekcji Drugiej Pory Zimowej Cieplejszej.
Nikt nie wie o czym debatowała królowa ze swym Drugim Ja, lecz wiadomo, iż rozmowa zakończyła się sukcesem dla obu stron. Ziemskie Ja dostało jedną dziesiątą Lodowego Serca, by podjąć nad nim opiekę i odpowiedzialnie dotrzymać Najwyższej Tajemnicy, natomiast królowa doznała spokoju fizycznego. Po kilku dniach od odwiedzin Ziemskiej Cząstki, hałasy dochodzące z wielkiej zamrażarki ustały, a Krainę Wiecznego Lodu spowiła jeszcze bardziej idylliczna atmosfera nadchodzącej Trzeciej Najcieplejszej Pory, która jest najbardziej znienawidzonym okresem.
Latające, ciepło-zimne oczy, które zdradzają niespokojną, obfitującą w specyficzną melancholię duszę, nie mogą się odnaleźć w pospolitym chaosie. To nie ich miejsce, nie powinny tu trwać, a jednak jakim trafem planetarnym znalazły się tutaj i nie znają swego pochodzenia. Szlachetny, czasem przedziwnie zabawny wyraz twarzy dopełnia ich niebanalną magię. Głos, który tkwiąc mi w móźdźcu, twórczo zaplata opowieści, które nie ranią mego słuchu, a bezstresowo zmuszają mnie do myślenia. Sielanka, cudowna pieśń, piękno formy i treści, niesamowitość... Uwielbiam każde zadrapanie na swoich nogach i rękach. Nie mogę powstrzymać uśmiechu, samoczynnie przybywa, a ja... mogę powiedzieć, że w smutku jestem szczęśliwa.
Moja Magia ma święto, którego ponoć nie obchodzi, dlatego na tym prymitywnym przekaźniku musi to być zaznaczone. W swojej niespokojnej duszy odnajdź harmonię, która względnie pomoże Ci się odnaleźć. Cisza i spokój, to dobre połączenie. Niech Twoje marzenia spełniają się choć w połowie, bo rzdko się zdarza, aby ziściły się w pełni. Zimny, księżycowy blask niechaj będzie dla Ciebie inspiracją i źródłem opanowania. Żyj tak, by drzewa nawet w milczeniu miały Ci zawsze coś do powiedzenia. W trudach i rozterkach dostrzegaj, niewidzialną leśną scieżkę, która za każdym razem prowadzi do kolejnego etapu wytrwałości. Bądź szczęśliwy, pod tym banalnym określeniem kryje się wszystko, co dopełnia dobre samopoczucie i nieokreśloną radość. A! I pamiętaj, jesteś poważnym człowiekiem (tak, jak ja na tym zdjęciu) i nic, co poważne nie jest Ci obce (tak, jak mi na tym zdjęciu).