Dziś zmierzyłam się z własnym wrogiem. każdy ma coś co staje mu zawsze na drodze. Ja również. Moimi szkudnikami podciagniecia kolan do klatki w podporze dynamiczne. NIENAWIDZĘ.!!! Nigdy tego nie lubiłam z głupiego i prostego powodu. Bo nie dawałam rady. Ale dziś udowodniłam sama sobie że można.;) Dałam radę.;) Jestem z siebie cholernie dumna.;D Dziś również zrozumiałam w 100% słowa "Rób na przekór sobie". Tak właśnie dziś zrobiłam. Więc już nikt mi nie powie że się nie da.;) Z dnia na dzień czuje się lepszym i silniejszym czlowiekiem.;) Nie każdy potrafi się przełamać. Tylko pomyśl, jeśli uda ci się postawić się samemu sobie, dołączysz do grona nielicznych ludzi którzy dali radę i do czegoś doszli.;) Dzisiejszy trening zrobiłam na 90%. Te 10% to chwile mojej słabości. A to dużo. Mimo wszystko całą resztę starałam się zrobić do utraty sił.;) Warto jest mieć nad soba osobę ktora zachęca do ćwiczenia, kiedy trzeba to krzyknie, zmotywuje, porozmawia, ale nie da ci zrezygnować.;)
Za dzisiejszy trening chcę podziękować mojemu trenerowi.;) Dziękuję Przemek.;)
A tutaj taki mój motywator którego słucham przed treningami.;) Polecam.!;)
"A co tam ból,
a co tam strach,
pokonać siebie samego,
i nie dać się,
i walczyć tak,
do upadłego,
i nawet jak plan runie,
gdy przeciwnik zada mocny cios,
masz dalej serce,
a w nim siłę,
w rękach swój los."
8 GRUDNIA 2016
7 GRUDNIA 2016
8 PAŹDZIERNIKA 2016
7 PAŹDZIERNIKA 2016
6 PAŹDZIERNIKA 2016
5 PAŹDZIERNIKA 2016
4 PAŹDZIERNIKA 2016
3 PAŹDZIERNIKA 2016
Wszystkie wpisyprdl
3 GRUDNIA 2016
dagajestem0101
15 PAŹDZIERNIKA 2016
photoblog
12 MAJA 2016