` Kocham Cię Zbyś <3 ;*
09.02.2012r ;*
Ona 17 lat , on 21 to samo miasto.Poznali się przez wspolnego znajomego. Zaczeli pisac i na poczatku nic nie wskazywalo na to , ze cos z tego bedzie , po prostu sobie pisali. Ona nie potrafila uwierzyc w to , ze kiedyś sami sie zobacza. Lecz z dnia na dzien rozmowy byly coraz czestsze , nie pisali już po kolezensku. Dziewczyna nie chciala brac tego na powaznie , bo nie wiedziala czy im się ulozy. Im blizej spotkania tym bardziej sie cieszyla i stresowala zarazem. Myślala , ze nie ma szans u tego chlopaka, jednak nic mu nie mówila. Przyszła do niego, troche rozmawiali, ogladali filmy, wyglupiali się, karmił ją, gdy ona twierdziala,ze nie jest głodna. Mimo tego , ze ona byla niesmiala , to przy nim czula sie jakos tak bezpiecznie jak przy nikim innym i rozmowa jakoś szla. Pozniej ja odprowadzil , bo musiala wracac do domu, chodz on nie chcial tego i prosil o przedluzenie czasu jej mame. Na pożegnianie ją przytulił . Ona od razu gdy weszła do domu napisała do niego sms.On od razu jej odpisał. Dziewczyna wiedziala , ze mimo tego ze znaja sie krotko to sie zakochala, nie wiedziala co z tego bedzie , ale postanowila zaryzykowac i postawila na niego wszystkie karty. I nagle rozmawiali juz codziennie non stop. Ona zakochiwala sie coraz bardziej , czesciej sie spotykali. Pewnego wieczoru napisal , ze sie zakochal. Ona byla wniebowzieta. Ale czekala na jego dalsze ruchy. Po czasie zapytał czy chce z nim być. Ona zgodzila sie , i z kazdym ich spotkaniem bylo cudowniej. Sa ze soba prawie 11 miesiacy , a ona z dnia na dzien kocha go mocniej. <3
https://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw&list=FLiVzFk-8qQmdEuEMJSDPB_w