Zdjęcie z wczorajszej szybkiej wycieczki do Warszawy i poszukiwania ubikacji w Łazienkach.
Oraz oczywiście zwiedzania
A skąd pomysł na wycieczkę? Stąd, że Homuś wymyślił sobie oryginalny, harcerski temat pracy licencjackiej i że niektóre książki można dostać tylko w bibliotece harcerskiej w Warszawie.
-> -> -> Długo mnie nie było, dokładnie miesiąc, więc trzeba go podsumować.
- Nie mam czasu - to stwierdzenie, które przejęłam od Romusia, a które bardzo mi się nie podoba względem mnie. Jednak jest prawdziwe. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam książkę w rękach. Dobrze, że czasem znajdę jeszcze chwilę, żeby się odmóżdżyć przy jakimś serialu.
- Praca przy Setce trwa. Udało mi się zdobyć 17 patronów medialnych. Byłam na 2 wywiadach na żywo. Zakochałam się w radiu. Naprawdę, to jest jakaś magia. Na dzień dzisiejszy mamy 66 uczestników, ale wierzę, że co najmniej 100 ich będzie. Inaczej nie jestem dobrym szefem promocji
- W ramach zajęć na studiach zwiedziłam tvp Opole i radio Plus. Potem nawet byłam w tym radiu na wywiadzie
- W weekend na studium miałam pierwsze zajęcia z organizacji usług cateringowych i obsługi konsumenta. Z tym samym facetem, który jest nie do końca normalny, ale z drugiej strony bardzo inteligentny. Zajęcia są ciekawe, przydatne, ale zmuszają do myślenia... A szkoła w jakiś dziwny sposób mnie usypia. Wspomnienia z dzieciństwa, czy jak?
- Moja operacja, planowana na 6 kwietnia, nie odbyła się z powodu skręcenia przez pana chirurga nogi. Shit happens. Nowy termin jest tydzień po Setce, 18 maja.
- Po długich przemyśleniach, namowach itd, zostanę Wojewódzkim Asystentem ds. promocji projektu Szlachetna Paczka. Amen.
- Jakub L. wciągnął mnie do zespołu PR rajdu Wyzwanie. Fajnie, fajnie, tylko czemu tyle rzeczy trzeba robić przez internet i jakieś dziwne dropboxy? To mnie przeraża. Ale jestem tylko małą, posłuszną owieczką
- Czeka mnie dłuuuga praca przy tej pracy licencjackiej. I dużo czytania. Ale może coś z tego wyjdzie... Musi, bo nie dostanę pozytywnej oceny z seminarium i Andrzej mi nie da promocji do 3 klasy. A ja przecież nie chcę powtarzać, bo lubię dzieci z mojej klasy.
- 6 kwietnia kupiliśmy z tatą nowe auto. Corsę B. Nareszcie, bo tico już się do niczego nie nadaje...
- Rozstałam się z moją perkusją. To znaczy będę ją odwiedzać, ale już nie stoi w moim pokoju. Jak zatęsknię, to zażyczę sobie jej powrotu. A na razie może wreszcie będzie z niej większy pożytek...
- 18 kwietnia postanowiłam już definitywnie stać się wolnym człowiekiem. Co do tej pory nie jest dla mnie łatwe do przyjęcia. Nawet pomimo tego, że była to moja decyzja. Potrzeba czasu i spokoju. Bardzo.