Romuś

Romuś (na zdjęciu) zawsze mówi, że nie ma czasu.

Więc to zdjęcie pasuje do obecnej sytuacji.

Zdjęcie z wizyty w knajpie Romusia, gdzie zawsze mogę liczyć na herbatkę pracowniczą - Highlanderze.

A jak się tym razem wykręcę, dlaczego nie ma wpisów? :P

Bo Jusia mianowała mnie szefem ds kontaktów z mediami. Czyli tak prościej rzecznikiem prasowym rajdu Setka z Hakiem 2013.

No i wobec tego mamy 5-osobowy skład głównej kadry rajdu.

Przedwczoraj byłam w radiu WAWA na wywiadzie, napisałam artykuł o Setce, ale dla "Czuwaj" muszę go uzupełnić. I tak mi się wkręciło to reklamowanie i szukanie patronatów, że reklamuję wszędzie, gdzie się da, nawet tutaj :P

Ale tak szczerze: w zeszłym roku sama przeszłam prawie 50km, bez żadnego przygotowania.

Można? Można.

No to zapraszam. Jest jeszcze trochę czasu, ale już można się zgłaszać, polubić fanpage na FB, znaleźć sobie wydarzenie i kliknąć, że się weźmie udział.

Fajna impreza nawet dla tych, którzy ze sportem mają niewiele wspólnego.

I dla tych, którzy dostają zadyszki wchodząc po schodach.

Spoko, ja też dostaję

6 kwietnia mam operację. Potem tydzień luzu i czas wracać do pracy.

A jeśli chodzi o pracę, to właśnie na serio zaczynam przygotowania do pracy licencjackiej. Trochę materiałów już mam, ale niestety trzeba się będzie wybrać do biblioteki do Warszawy.

Poza tym rajd Pań wygrany, Festiwal Hufca Opolskiego "Złote Gitary" też, jako HAKI, w swojej kategorii wiekowej wygrany, więc teraz czekamy na sukces Setki. A po Setce najprawdziwszy Bal :)