Chyba jednak wybiorę samotność...Nie chcę unieszczęśliwiać kogokolwiek...Nie szukam też na siłę...Wiem że jeśli z jakąś dziewczyną mam być to i tak z nią będę.Wiem że jeśli będziemy sobie przeznaczeni to nasze drogi będą się przecinać...Nieustannie...Narazie wolę być samotny jak ten koleś na fotce wyżej...Poprostu przemyślałem sobie wszystko...NIc na siłę...Ale Marice i pewnej parze ludzi życzę powodzenia...Ja noszę w sobie ból istnienia i muszę być samotny by nie obarczać tym nikogo innego...Taką wybrałem drogę ziomek...