Festiwal w Płocku..

ludzie bylo suuuper!! dla takich chwila jak tam warto zyc i jechac 600km w przegrzanych pociagach z przesiadkami;) juz w Kutnie poznalysmy wraz z Irka fantastyczna ekipe z Łodzi- jej kawalek na zdjeciu;)hmm w sumie brakuje tu 3 osob:/ a gdzie ja Irka i Jamaj?:P czyzby nad pamietnym jeziorkiem:D i na duzej scenie i na sound systemach bylo wspaniale- mnostwo dobrej muzyki wsrod ciekawych ludzi;) a ta atmosfera panujaca na polu namiotowym :Dbrak mi slow;) pozdrowienia dla wszystkich ktorzy byli na "reggaelandzie" a szczegolnie dla ekipy z Łodzi;) i powodzenia dla Funky Fresh Corporation- jeszcze o nich uslyszymy jak sie wezma chlopaki do roboty;) a za rok chcemy powrotke i to dwudniowa;)!!!!!!! "kto nie skacze jest z policji;)" kurcze bylam tajnym agentem wraz z Filipem:P zasłyszane: *"i znow bedziesz narzekal pol dnia przez nastepny tydzien" *"to moja namiota??" "-to publiczna szmata do siedzenia czy bluza Przemka? -bluza Przemka -aaa to moge usiasc" *"raczą panie spirytus z sokiem cytrynowym? wchodzi jak soczek" //wolalam nie sprawdzac:P *"hmm wy znacie droge... a oni maja spirytus...sorki ide za spirytusem:P" a tak by the way chcialabym zobaczyc jeszcze raz zeszyt Przemka pt "studenctwo-badania terenowe" moze ktos doszedl do teg okim jest Krystyna z gazowni:P odczucia na festiwalu: ":);):D:[mruga]:p::[smiech]:[damyrade]:[tanczy] odczucia po powrocie: :[spi]:[spi]:[spi]:[spi]:[spi]:[spi]