Wczorajszy dzień !! Ahh... jak bardzo udany. ! Takiego dnia potrzebowałam aż od samego Woodstocku i jeszcze dłużej !!
Ta ciągła wakacyjna praca, brak możliwości wyskoku gdzieś ze znajomymi, brak chwili na odpoczynek.
No i aż do wczoraj .!!
Zaczęło się tak, że pojechałam do cioci po "Koci Domek" bo z moją kooOtą do weterynarza muszę cisnąć. I akcja taka, że muszę jechać do babci bo jej nie ma w domu a ma dziś kontrolę gazu. Dostałam klucze i chu. Myślałam, że kolejny dzień wolny będzie spędzony pod nazwą "obowiązki". Przyjeżdżam, wchodzę i dzwoni Witex, że gdzie jestem. Mówię, że u babci, czekam na 'Gazownika'. Ona, że wpada. Spoko, spoko. Wpadła, siedzimy, gadka, beka, załatwiłyśmy i gdzie idę dalej. Mówię, żę muszę kupić pare rzeczy, w końcu ładna wypłatka wpadła. Ona, że idzie ze mną. Wyyyypas kuuurna !! Od 12 do 16 na zakupach, kupiłam sobie pełno rzeczy, o których tak długo marzyłam. Więc wpadam do domu i na 19:30 umówiona ze znajomymi. Ogarnęłam i jadę. Po drodze jeszcze znajomych spotkałam
Spotykamy się i pierwsze co ----> MÓJ SERGIUSZZZ !!
Jaka radocha, no masakra. Od razu uśmiech, wpadliśmy w ramiona, jakbyśmy się nie widzieli od conajmniej dwóch lat
I cały wieczór mega magiczny. Sergiusz , moja Kamilka. I nie potrzebowałam więcej. Reszta sie zajeła sobą. Nasza trójeczka.... Ahh... bosko.
Sergiusz, dziękuję Ci!! Kocham Cię tak bardzoooooooooooo !!! <333
Nareście. !!
"-To takie przyjacielskie...."
-"Noooo myysiu...!!"
Uwielbiam Cię człowieku, kocham !! Strasznieee...!!
"Na zawsze mój mężczyzna!!"