3

W pokoju posprzątane w szafie również , przyszedł czas na umysł i ... lodówkę :)

Chcę wyzbyć się dzisiaj wszystkich negatywnych odczuć jakie posiadam w sobie :)

Zacznę od ciągłego podejrzewania mojego TŻ o skoki w bok ...

Dużo pracuje , jest zmęczony i często przyjeżdża do mnie ok. 21 ile razy bym nie pojechała i z przykrywką

kawki lub czegoś do jedzenia ( za co jest mi mega wdzięczny) jest w tej pracy i nigdy mnie z tym nie okłamał... Ale jednak mam czasami takie wrażenie , że nie do końca mówi mi prawdę czasami mi to przechodzi , a czasami jestem nieznośna.

Kolejne : jego była jest lepsza ode mnie

WIEM , że wcale nie ale jak zgubi kilogram albo jeden dzień wygląda trochę lepiej niż poprzednio boję się , że TŻ do niej wróci

( chociaż laska ma 70kg na wadze jest wulgarna i w klasie lubi ją tylko 5 osób i przy okazji typiara nie ma za grosz wstydu :) )

Następne : wszyscy są ważni oprócz mnie ... Z tym chyba boryka się większość z nas ...

u mnie objawia się tym , że chociaż mama przegnie albo siostra na samym końcu i tak obwiniam siebie... i wtedy płaczę , myślę , że jestem najgorsza etc..

Jeszcze jedno : 

często mam tak , że po prostu PŁACZĘ . Jestem szczęśliwa ze swoim chłopakiem , w domu nienajgorzej , uczę się ostatnio słabo ale w tym semestrze się podciągne w końcu klasa maturalna kiedyś trzeba , mam super przyjaciół , zajebiste auto ale często mam po prostu reallybadday i nic z tym nie da się zrobić...

Jadę zaraz na cmentarz , a później jakieś filmy ze skarbem i plan na dzisiaj UŚMIECH :)

buziaki moje kochane !