Chciałabym kiedyś mieć takie włosy. Jest tak wiele rzeczy, o których mogę tylko pomarzyć. Czy jestem zachłanna? Niewdzięczna? Chciałabym mieć ładną cerę, proste nogi i szczupłe uda. Mama mi mówi, że wymyślam, przesadzam. Czyżby?
Nigdy nie przejmowałam się moimi nogami, nie zauważałam tego, że nie są proste. Do czasu, gdy na wycieczce szkolnej w 5 czy 6 klasie podstawowej jeden chłopak zaczął się ze mnie wyśmiewać. To było to. Od tamtej chwili nie ma dnia, żebym o tym nie myślała. Jak stanąć? Jak się ustawić, żeby choć troche to zatuszować? Ale może ja faktycznie przesadzam. Może jestem przewrażliwiona, zawsze wszystko wyolbrzymiam. Podobno.
Czasem patrze na nie w lustrze i myślę 'nie jest źle, mogło być gorzej', a następnego dnia chciałabym robić operację, żeby były proste, ładne.
Poza tym muszę zacząć ćwiczyć. Nie, nie muszę. Chcę.
edit.
w miarę przeglądania różnych blogów zauważam, że sporo osób ma nogi takie, jak ja. To miłe uczucie, a mama miała chyba rację. Za bardzo się przejmuję. :)
Inni zdjęcia: ;) virgo123;) virgo123;) virgo123;) virgo123:) dorcia2700Ja pati991gdJa pati991gd... sweeeeeetttJa pati991gdNa skuterze pati991gd