__________________________________________________________________________________________________
i to uczucie kiedy wiesz, że nie napisze, ale i tak czekasz.
patrz jak odchodzę i zabieram każdą część ciebie.
nienawidzę kiedy mi zależy. wolę kiedy jest mi wszystko jedno.
albo ci zależy, albo nie. po środku to możesz być kolegą. po środku to jest takie wiesz, lubię cię, ale tak naprawdę mam cię w dupie.
nie łudź się. krwawiącego serca byle kim nie uleczysz.
dla takich jak my nie ma już nic. nawet miłości.
on nie pisał, bo nie wiedział od czego zacząć. ona nie pisała, bo myślała, że on nie chce z nią pisać.
pomyśl zanim zranisz, bo nie każdy jest tak zajebiście silny jak ty.
chciałabym być po prostu zwyczajnie szczęśliwa.
udawałeś? dobra. a co jeśli ja też udawałam? cały czas? kto się zbłaźnił bardziej?
taka mała, a już kocha. taki duży, a nic nie rozumie.
więc wyluzuj. przybij pione i zacznij od nowa.
wolę nie mieć nic, niż mieć coś na niby.
a my jak linie telefoniczne - lecimy w jakąś stronę. nie wiemy w jaką, nie wiemy po co.
docenisz, jak stracisz.
polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, a czego nie ma.
wiesz, co jest najgorsze? to, że nie potrafię walczyć o to, co kocham. nigdy nie umiałam. nigdy.
czego się spodziewać po tak prostej jednostce społeczniej, pozbawionej inteligencji.
'dobra, fajnie' oznacza u mnie 'zamknij ryj'.
gdy zobaczyłam, jak kobieta zapala papierosa podczas mszy, to aż mi piwo z ręki wypadło!
bo mnie już wkurza, że zamiast mi śpiewać serenadę z różą w dupie, on myśli, że powie, że tęskni, a ja go kurwa o rękę poproszę.
pogłaszcz kota, a cię podrapie. daj frajerowi serce, a będzie chciał dupy.