Słoń
Tutaj zwykła codzienność to nie fabryka snów.
Nigdy nie lubiłem psów, Kościoła i rządu.
Pamiętasz dojrzewanie? Niezapomniany klimat
Pierwsze balety, amfetamina i tanie wina.
Za te wszystkie chwile z tamtych lat
Za problemy, których nigdy nie jest brak
Zdrowie brat
Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment,
W którym każda myśl waży grubo ponad tonę.
I czy tego chcesz czy nie jesteśmy tacy sami ziomek
Nasze serca pompują krew a łzy są słone.
Zwykły szary dzień ludzie kolorują wódką .
Rób to co robisz brat, świat jest dziki
Nie pozwól żeby ktokolwiek mówił, że jesteś nikim .
Po nocach śnią o tym wszystkie nastoletnie panny.
Ja nie umiem żyć z ludźmi, więc wywieram na nich presję.
Więc zanim wykonasz ruch dobrze zastanów się nad nim
Bo każdy łyk powietrza może być twoim ostatnim.
Obudzisz się w środku nocy by poprawić poduszkę
Zobaczysz zamaskowaną postać stojącą nad twym łóżkiem.
A wszystkie najgorsze sny dzisiejszej nocy się spełniły.
Nie rób sobie krzywdy przez zycie na które nie masz wpływu.
W góre szkło, wypijmy za błędy
Zjeżdżaj do budy, nie masz honoru kundlu zapluty
Wyjdź z domu na świat, którego nie ma w reklamach
Niektórzy z nas już za życia kopią sobie groby.
Odwieczne schody, świat kłamstw i pleśni Wypij za tych co nie mogą i tych co odeszli .
Każdy z ludzi walczy w imię własnych zasad, I nie ważne jaki kraj, jakie wyznanie czy rasa, Nasza siła to władza, pęka ostatnia nić Dzisiaj wschodzi czarne słońce, jutro nie będzie już nic
Wiem, że czasem sam tonę w morzu złych myśli I jedyne co z tego mam to psychiczne blizny.
Licz tylko na siebie jeśli umiesz liczyć Bo mimo upływu lat nadal żyjemy w dziczy.
Komedio-dramat, wyobraź sobie tą scenkę Jakiś pojebaniec właśnie poprosił trupa o rękę .
Zakochana para, której nikt nie widział więcej Został tylko napis "love forever" pod ich zdjęciem .
Niepoprawny romantyk obdarzył uczuciem trupa .
NASTĘPNY BĘDZIE O.S.T.R ; )