I unoszę się nad tłum, co zostaje na dole, i znowu chyba gdzieś łączą się nasze dłonie
noc i dzień zlewa się w jedną całość kiedy nie ma Ciebie
Dotyk twój i niczego już nie jestem pewien
Mijam tyle dziwnych miejsc, a światła migają , ludzie znowu pędzą gdzieś, a ja zostaję. Wstaje dzień, ja upadam i wstaję.
Mam wrażenie, że oddalam się od Ciebie , odpływam i chyba jestem w niebie
Chyba nic szczególnego się nie dzieje , tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz
Patrzę na Ciebie, myśli mam tylko grzeszne. Chciałbym Cię mieć, robić to nawet w piekle
Może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku, może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek
Czułem, że czujesz to co ja, może się mylę, czułem tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę
Choć w moim innym świecie jest inna prawda, tu ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia
I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania
Spotykam ciebie znów, patrzysz na mnie i widzisz, że czuję to co ty albo któreś z nas się myli
Przypominam sobie sny o pięknej przyszłości, do której wszystkie drzwi są zamknięte już bezpowrotnie
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź i stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę
Nie chce umierać a samotność jest mordercą
I gdy tańczysz ze mną odnoszę złudne wrażenie, że koszmary gdzieś odejdą, nie dasz mi zejść na ziemie.
Pójdę gdzie chcesz byle jaka drogą wiesz, zabierz mnie gdzieś gdzie jest zawsze ciepło i błogo.
czekałem kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa i nie znam już innych słów
A kiedy moja miłość zgaśnie, gdy naprawdę będę chciał iść sam. Gdy bez Ciebie będzie łatwiej, gdy bez Ciebie będę mógł być tam, gdzie mieliśmy iść razem - zawsze, gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie.
Jeśli będę musiał się odwrócić i to co czuje zniszczyć, nie móc o tym mówić, jeśli będę musiał poczuć tak, musisz zrozumieć to będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję
Jeszcze wczoraj myślałem, że tylko Ty się liczysz, tylko Ciebie chce.
Oni przed chwilą poszli, a butelki sa puste, a ja chce więcej, więcej, więcej wiesz?
Czuję to pod skórą, że u Ciebie nie jest spoko
Może dla mnie i dla Ciebie tam jest lepiej, lecz nie umiem zrobić nic z tym, że czekam i czekam
Może mogłoby być trochę inaczej
Może mogłoby być trochę jak dawniej
Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem
I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.
Tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i nieudanych prób, przegranych ciężkich prób.
Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne, naprawdę kocham Cię.. naprawdę.
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz? Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już i chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i, żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.
Chciałbym już wiedzieć, że dobrze wiem jak mamy żyć, lecz dobrze wiem, nie mam nic, jak ja i Ty.
Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj dziś.
Tak dobrze czuję się, gdy jesteś obok przy mnie, tak ważny czuję się, gdy mogę objąć Cię, wiesz?
Naprawdę ciężko będzie nam się nie rozłączyć.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam