Rozleżenie. Lenistwo. Galaretowatość...
Jestem jak rozpaćkany ślimak...
Albo nie do końca stężała galaretka...
I to jest wkurwiające.
Ale jak się nie ma siły na nic...
Nie umie odpoczywać...
A naokoło coponiektórzy się bezczelnie obijać mogą...
15 dni. 15 pieprzonych dni, które trzeba jeszcze jakoś przetrwać.
Jakoś...
Cholera.