Mmm... to nic, że nie chciał oglądać pysiowatych bajek, skoro zawsze nosi ze sobą płytę z bajkami o braciach Koala...
Mmm to nic, że w kościele kiedy tylko organista zaczyna grać krzyczy na cały głos "wyłącz tą muzykę, nie chce mi się tego słuchać "...
Kochany ponad wszystko, mimo, że ne mówi już "idem" tylko "idę" :) Tadik-Lumpik i przy okazji Łobuz nie z tej ziemii...ajć ;* [zakochana w Tadiku :)]
pozdrawiam.