niby wiedzialam ze to nastąpi ale tak z dnia na dzień..
wizja biopsji mnie przeraza :(
obstawiałam ze bedzie jakos w styczniu..albo pozniej..
a to juz w poniedziałek..
na dodatek nie wiem kiedy wyjde..mm nadzieje ze jak najszybciej..
przerazaja mnie zaległosci w szkole..zamiast myslec o swoim zdrowiu mysle o tym jakie konsultacje są kiedy..co musze przepisac, zaliczyc i ogolnie juz wariuje..
ale bedzie pozytywnie..tak trzeba myśleć :)