Witam!
Ponieważ widzę, że fani walą drzwiami i oknami o nową notkę, postanowiłam, że ja napiszę!
Co u mnie? Już mam egzamin z chemii za sobą, nie zdałam go! Przed sobą pisemny z majcy i ustny z majcy, i pisemny z fizyki [miejmy nadzieje, ze nie ustny].
Jest ciężko, a ja nie mogę usiedzieć przy książkach. I do tego musz episac poprawe z chemii, jakby było mało. We wtorek mam tak, że mam rano ustny z majcy, a potem poprawę z chemii, że zdam majce jest mało prawdopodobne tym bardziej, ze muszę dostać z egzaminu 3,5, żeby dostać zaliczenie z ćwiczeń i zdać egzamin. Jak większość z Was wie, że miałam ćwiczenia z nijakim panem Narcyzem [to jest jego imię] i było ciężkie. Pierwszych dwóch kolokwiów nie zdałam, zresztą tak jak i prawie cała grupa z wyłączeniem 2 osób. Ostatnie kolokwium było niby zaliczeniowe, ale nikt nie wiedział do końca. I zdałam go na -3, a u p.N to jest PÓŁZALICZONE! Ale do tego miałam wszystkie obecności na ćwiczeniach i dzięki temu mogę przystąpić do egzaminu, w sumie [razem ze mną] do pierwszego terminu przystępuje 5 osób. Reszta idzie na drugi termin, ja pewnie do nich dołączę, ale zawsze mam ten pierwszy termin. :o) Najgorsze jest to, że na drugi dzień jest ustny. :o/ Blee& O fizyce jeszcze nie myślę, nie chcę myśleć.
A co poza tym? Wczoraj był u mnie Michałek i uczyliśmy się majcy, bo ten człowieczek poddał się i ktoś musi go zmobilizować, rozwiązałam wszystkie jego zadanka z egzaminu i przerobiliśmy. W zeszyciku wszystkie regułki ładnie kolorowymi kredkami wypisałam! Teraz kochanie spróbuj mi nie zdać! O biada Ci! A On dzisiaj pojechał na działkę, nie rozumiem tego człowieka czasem, a raczej coraz częściej.
Z innej beczki& wynajęliśmy mieszkanie Chince! Jest śmieszna, na szyi miała iPoda, więc od razu zapałałam do niej miłością. :o) Wszystko fajnie, ale ona chce pianino, gdyż studiuje w Akademii Muzycznej. Śmiesznie mówi po angielsku, ale jakoś się dogadujemy, ja kaleczę ona mówi z chińskim akcentem i jest fun! Najgorsze, że jest jej zimno w mieszkaniu i nie może zrozumieć działanie ogrzewania. A mój tata chciał sprawdzić czy naprawdę ona umie grać kazał jej zagrać na fortepianie. :o)
Ja oszalałam na punkcie monopolu! Mój ojciec znalazł w opuszczonym mieszkaniu monopol, jest fajny bo jest duzy [w przeciwieństwie do tego mojego podróżnego] i wreszcie cos widzę. :o) I kilka ulic zmieniono długopisem jedna z ul to Meiselsa a inna do Kupa :o)
Teraz gram sobie na kurniku, a na stronie www.monopoly.com można zagłosować[ale trzeba się wcześniej zarejestrować] na miasta, które będą na nowej planszy monopolu, gdyż będzie nowa gra, tym razem nie będzie się kupowało ULIC, lecz MIASTA. Niestety z Polski jest tylko ta parszywa Warszawa. :o/
Ostatnio szaleję na naszej-klasie tylu znajomych można spotkać, to jest fajne jak widzisz jak ten ktoś się zmienił.
O właśnie cieplutkie WO do mnie przyszły. Uwielbiam czytać listy do redakcji! Choć ostatnio widzę, że wszystkie kobiety w wieku średnim piszą o zdradzie męża. Ponoć jest reguła, że jak się za młodu nie wyszaleje to na starość będzie zdradzał, a jak za młodu się wyszaleje to potem spokój. Czy każdy mężczyzna zdradza? Czy jest mąż, który nie zdradza? Dlaczego oni zdradzają? Kobieta stara się sprząta, gotuje, wychowuje dzieci, przecież tworzy mu kochany dom, a on idzie, oszukuje kłamie, dlaczego tak się odwdzięcza, czy szukając męża mam pytać wyszalałeś się już jak nie to karnecik do burdelu?. Przecież kobiety też mają potrzeby.
No nic&
3majccie kciuki i czekam na kurniku niech ktoś ze mną zagra. :o)
Papatki i lovianka.