Pusio ma nową zabawkę Ola kupiła mu wspaniałą, różowiutką ŚWINIĘ!
Pusiulek straaasznie się ucieczył. Zazwyczaj, kiedy dostał pierwszy raz jakąś zabawkę, to podchodził do niej 'z rezerwą' i musiało minąć parę dni, zanim ją polubił. Ale świnka od razu przypadła mu do gustu i teraz szleje
Jej, jak ja nie lubię poniedziałków! Jestem padnięta i jeszcze ta pogoda ;/
Jak wyrobię się z lekcjami, poćwiczymy kształtowanie ;) Mam nadzieję, że dziś pójdzie nam lepiej!
Poza tym będziemy kontynuować naukę 'proś' oraz stały zestaw, jakim jest slalom, obroty, itd.
Chętnie wprowadziłabym jakąś nową sztuczkę, by Punio był kreatywny :P
Ale nie mam jeszcze żadnego pomysłu. Może mi ktoś doradzi? :)