kicia. zazwyczaj mnie nie lubi, ostatnio leży mi na plecach jak czytam.
komedia romantyczna i zakupy. i okres. och, jakże to kobiece...
zadowolona z siebie.
uwielbiam rogale maślane, ser żółty i pomidory w nagrodę. w piątek ruszam na podbój torunia... i płocka.
i niech się święci cud niepamięci....
edit:
jesteście do siebie wszyscy tacy podobni...
kochanie, słońce mojego żywota, gwiazdo na moim nieba, kocham cię bardzo i czekam na Ciebie, niestety nie odbiorę cię z dworca głównego, choć wiem że twój pociąg nie zatrzymuje się na dworcu wschodnim, ale sama rozumiesz, korki i remonty, strata czasu...
ściak, całuję i leję na ciebie moczem ciepłym sikiem prostym
Piotrek
chce mi się rzygać