dzisiaj są moje urodziny
które obchodzę bez rodziny
daleko wysoko wśród manowców
w pokoi na wieży hangaru dla szybowców...
dzięki za muffinki :) za fatygę. za te pociągi. za te dziesiątki litrów wypitego alkoholu...
i za te powroty do domu. te bliższe i te dalsze. te w butach i te na boso.
a jutro wypijemy za moje zdrowie z moją mamą.
jako dobro...