Czyli Alicja goniąca swój ogon, taraa. Znam ten ból, kręci się, kręci, zapętla, zasupła i chuj.
To zdanie wygląda pretensjonalnie, ale nie martwię się już i nie przejmuję się swoim lirycznym kalectwem.
Może nawet kiedyś chciałabym wydać swoją własną grafomańską książkę, chciałabym być taka zajebista jak Coelho.
Wychowawczynie będą mnie czytały swoim wychowankom, może upchną jakiś mój cytat w podręczniku od polskiego?
Cóż, śmiejcie się, śmiejcie, a nóż to ja będę się woziła po salonach w celu kurtuazyjnych spotkań, podczas gdy Wy będziecie błagali swojego współlokatora z F13 o ćwiarę na zabicie skęta?
Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni!
Cieszmy się życiem, uprawiajmy wolną miłość i nie walmy z jednej szprycy!
Pozdro chłopaki, moc z Wami ;*
Pe-kurwa-eS.
A poza tym, dlaczego firefox nie poprawia mi błędów, kiedy piszę notki? Lol, zdemaskuje to moją dysmózgię!
A poza tym, zdania nie zaczyna się od 'a', ale to ma coś na celu, tylko jeszcze nie wiem co.