może pozwolę się dziś dostrzec...
jeden z większych moich problemów w tym ciężkim okresie jest to że nie mogę skorzystać z kuszących propozycji współpracy... Przelatuje mi wszystko przez palce... Zostało mi tylko wierzyć że to nie ostatni dzwonek...Że przyjdzie jeszcze na wszystko czas, kiedy jednak jest inaczej, to będę cierpieć.
muszę ciągle czekać.