~*~

tak, nie wierzę, że dodaję swoje zdjęcie, na którym na szczęście nie widać mojej niezbyt ładnej twarzy. nieważne. doszłam do pewnej rzeczy, z czego przeogromnie się cieszę. przez całą noc nie spałam. siedziałam na łóżku pod kołdrą pijąc gorącą herbatę, czytając to co notowałam w zeszycie każdego dnia. zdecydowałam się go wyrzucić, usunąć z życia. przemyślałam też kilka spraw i myślę, że powinno być już dobrze. skoro ta najważniejsza sprawa jest w porządku, wszystko inne też będzie. co się zmieniło tej nocy ? nastawienie do życia, tak myślę. chcę żyć. i tak, chcę pokonywać te wszystkie trudności, zrobić coś dla siebie. nie wiem od czego zacznę, ale zrobię to. bądź co bądź, ale wiem, że żyć dla kogo mam, czemu wcześniej o tym nie pomyślałam ? boooże. głupia jestem. aczkolwiek myślę, że to mija. że jest lepiej, już po jednym zastrzyku. czuję się inaczej. słabo, ale coś we mnie się .. nie wiem , obudziło ? możliwe. ciekawa jestem jednego. po ilu zrezygnuję z tego wszystkiego, ponownie się poddam i zatracę w monotonnej codzienności, kiedy znowu przestanę myśleć jak myśleć zaczęłam, kiedy znowu Cię zawiodę.. nie odejdę, przysięgam. cokolwiek się nie stanie, będę przy Tobie. przynajmniej spróbuję. wiem już jedną rzecz, chcę więcej.. to dopiero początek, więc pewnie się dowiem więcej i mam nadzieję, że od teraz będzie dobrze. pękło coś we mnie, nie wiem co, ale stało się. stało się dobrze, wręcz bardzo dobrze. ughm. jest o niebo lepiej, zdecydowanie. jaram się tym faktem, jak widać. przemyślę kilka spraw jeszcze, dzięki którym wyjdę całkowicie na dobre. a wtedy .. zapewne będę cwaniaczyć, koksić się po świecie szukając zaczepki. ponownie będę egoistką, ale większą, znowu będę miała na wszystko wyjebane, będę wredna a w szkole będą mieli mnie dość. tudno. wolę mieć ' naprawioną psychę ' i być koksem w każdej sprawie, niż być bezradną pizdą, która ciągle się nad sobą użala. bolą mnie usta, ciągle krwawią, nie mam siły mówić. to przez strach i stres, no cóż, bywa. nie wiem czy tu wrócę . na pewno nie usunę tego wszystkiego. jest tu zaledwie 8 wpisów, mało ważnych zresztą, będę się chwalić tutaj tym, jak zajebiście mi idzie, albo tym, że znowu upadłam i zjebałam tą sprawę lub inną, ale trochę mniej ważną. ta jest chyba najważniejsza, tak myślę. kocham Cię, miłego dnia.