Forever - and ever,
The scars will remain.
dziwnie, nie ? niby wszystko jest okej, zaczyna się układać, nagle budzę się i myślę, że poprzedni dzień był snem, że to co się wydarzyło, czego się dowiedziałam nigdy się nie zdarzy. że znowu coś zepsuję. niby słowa te same, ale to już nie to samo . ponownie muszę przemyśleć co dalej . a przecież obiecałam sobie, że już nigdy się nie poddam . że zwyciężę walkę o to co dla mnie ważne . że po tym jak się podniosłam nie upadnę i sobie poradzę . bez jakiejkolwiek motywacji nic osiągnę nic .. mam nadzieję, że to chwila, że tylko chwila w której stoję w miejscu, ale nie padam. nie padnę, nie ma mowy. teraz ? znowu zaczyna się walka. ostra i zacięta walka, o dobro, o przetrwanie, o marzeń spełnienia, nasz dalszy los.. zmiana ? teraz muszę wziąć się znowu za siebie, zmienić kolejną rzecz. nie wiem co to będzie, ale zmienię to, znowu przeczekam i znowu się zmienię, będzie dobrze. i tak już jest dużo lepiej, niż wcześniej, ale nadal mam obawy, że zrobię coś nie tak . wiele ludzi uświadomiło mi, że warto w siebie wierzyć, skoro chcemy coś osiągnąć wiara jest potrzebna, jak najbardziej . do spełnienia marzeń, do robienie tego czego naprawdę pragniemy, do wykonania pierwszego kroku.. myślę, że ogółem chodzi o to, że życie wystawia nas na próbę ? chce nas przetestować czy coś. jeśli nie damy sobie rady z małym problem, to życie daje nam ich więcej, więcej i więcej . dopóki sobie nie poradzimy chociaż z jednym to dokłada nam kolejne, a co gorsze są one coraz trudniejsze . więc lepiej od razu zacząć walczyć i pokonać ten jeden problem, niż później próbować poradzić sobie z tysiącem problemów na raz, samemu . z początku wydaje nam się on okropnie trudny, nie do zniesienia . chcemy od niego uciec, w nadzieii, że zniknie. ale tak nie będzie, On nie zniknie, na pewno nie sam . musimy stanąć z nim twarzą w twarz i po prostu walczyć, inaczej się nie da. uciekając nic nie uczynimy . trzeba się przełamać, uwierzyć i wygrać walkę o swoje dobro, życie, miłość, przyjaźń czy marzenia . później natomiast ten WIELKI PROBLEM wydaje nam się łatwy, mały . śmiejemy się z tego, że tak się tym przejmowaliśmy . a przecież wystarczy uwierzyć, że będzie dobrze i spróbować zmienić to co nam nie odpowiada . nie wiem, czy to wszystko prawda, to moje zdanie. nowe postanowienie - NIE POZWOLIĆ SOBIE UPAŚĆ, WALCZYĆ W CIĄGU DALSZYM . iść na żywioł, nie patrzeć co będzie później . a każdy błąd, każdy zły krok - za bardzo boli, za wiele dla mnie znaczy, żebym odpuścia . [...]
miłego dnia.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika przeznaczonafikcji.