gdybyś był, a nie bywał
byłabym na wyłączność, a nie ogólnie dostępna
no, i generalnie, to lajf sax i te sprawy
dzisiaj miałam atak psychozy emocjonalnej i wrzasnęlam do mojej matki, że życie jest chujowe.
i dodałam potem, że jak barszcz.
bo wiecie, ja na ogół nie przeklinam w domu.
myślę, że to musiał być szok.
szczególnie, że miałam na myśli barszcz taki w kartonie
THE KOOKS
czasem myślę, że żyję muzyką
albo że zwariowałam
ale to tylko czasem.
no, ale chciałabym zasadniczo poruszyć najistotniejszy problem. może ktoś potrafi mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego mężczyzn określa się mianem podrywacza, uwodziciela, kobiecie zaś przykleja się etykietkę LADACZNICY?
jak to mawia pewna osoba: -.-----------------
IGA! jest mi PRZYKRO, ale najważniejsza część tego zdjęcia, która nadawała mu życia uległa destrukcji. oczywiście AUTOdestrukcji ;p wiem, też mam ochotę sie zabić.