by. Julia Kobus
Wysokie, sierpień 2013
kocham to miejsce. Wyobraźcie sobie, że to pierwszy widok po przebudzeniu :) Mogłabym tutaj zamieszkać, co prawda z nieco innym widokiem, ale bardzo bym chciała ;)
Niektórzy uważają, że w wakacje należy odpoczywać- racja, ale chyba nie w moje. Co prawda udaje mi się odpocząć między śniadaniem, a obiadem (choć nie codziennie), ale po obiedzie mam istny chaos :p Spacer na Wiżajny i jazda, sianokosy, jazda, teren i czasem jakaś lonża..ehh. dzięki Panu mam chociaż podwózkę na kwatere w nocy :) ale jak to Romek mówi "Warszawianka, a zapierdala dwa razy lepiej od tutejszych" :D czyli honor obroniony podwójnie :)
końsko jeżdżę na moim ukochanym Emirze, ale i pod nieobecność Piotrka wsiadam na Lorda. Nigdy nie pomyślałabym, że syn będzie tak podobny do ojca póki nie wsiadłam. Istne szaleństwo, rozpędzamy się w sekundę, gorzej z hamowaniem, dziś na wewnętrznej łące o mało nie fikneliśmy..:/ ale zwrotne to to i napalone na bieganie jak rzaden inny jakiego znam, czyli i like it! poza tym moje kobyły się wycwaniły i postanowiły z dziecio-bezpiecznych zrobić się uparte jak osiołki. "Jeśli w 15sekund nie pokażesz mi, że nie wygram, to zapomnij, że Ty tu rządzisz" Dawno się tak z Lokatą nie pokłuciłam jak dziś! ja w prawo, ona do domu, ja kłusem, ona galopem do bramki. w dodatku zrobiła dziewczynce zmyłkę i zostawiła ją na trawie (na szczęście nic się nie stało, oprócz jednego otarcia na łokciu).
Poza tym (czym się sama zdziwiłam) polubiłam małe dzieci :) na dłuższą metę niż godzinne odwiedziny, Mikuś i Ala są tak cudowni, że aż grzech im czegoś odmówić..a z racji, że wujek Piotrek pojechał, ciotka robi za tą dobrą i kręci samoloty, podrzuca i nosi.. mój kręgosłup co prawda mniej ich kocha, ale czego się nie robi :)
"Spojrzeliśmy na siebie i to było jak kopniak w brzuch.
W życiu nikt mnie tak nie pociągał."
Camila Lackberg "Księżniczka z lodu"