Emir
by. my flyphone
Wiżajny, wrzesień 2013
Taki śmieszny ten mój konik :) po powrocie z wakacji jeździ mi się na Nim coraz lepiej..:) mam w końcu zaangażowanego ciałem konia, tylko w paszczy nie możemy się dogadać.
Generalnie jest mi dobrze w tłumie, po raz poerwszy. Wiem, że jest kilka osób które mnie nigdy nie zawiodą. Przynajmniej mam taką nadzieję. :)
"Gdybym go nie spotkała, nadal byłabym słodko i błogo nieświadoma.
Mój umysł wraca do tamtej nocy i ostatniego poranka... i do niewiarygodnej,
sensualnej seksualności której doświadczyłam.
Czy chce się z tym pożegnać?"