problem w tym, że królewny nie potrafią przyjąć rzeczywistości jako takiej
przejaskrawiają fakty, szukają drugiego dna, innego rozwiązania.
zwyczajnie nie dopuszczają do siebie myśli, że każdy książę z bajki
zawsze w końcu znajdzie ładniejszą.
nie potrafię pogodzić się z prawdą ktoś wytoczył ze mnie krew związał żołądek w supeł i schował serce gdzieś daleko nie szukam już nawet godzę się na egzystencję od świtu do zmierzchu.