Czy to tylko dlatego, że otworzyłam za wcześnie aparat?
Czy to kaprys, czy to rzeczywistośc.
Miałam sie przeprowadzic. Ech, ale mimo to - zawsze miło się wraca na stare śmiecie. Adres podam wam. Wkrotce.
Znalazłam przypadkiem jakiś stary film, później okazało się, że nie mój. Mimo to, było tam zdjęcie, które najlepiej opisuje mój ostatni darkwave'wowy nastrój. Nie można długo słuchac starego techno w stylu Juana Atkinsa, wiec przepłynęłam swobodnie strumieniem elektroniki do darkwave, czy dark ambient oraz równie mrocznego ethereal. Raczej Loreena McKennitt, niż Alien Sex Fiend ^^
Dawno nie dawałam upustu temu, co nagromadziło się w uszach, oczach i palcach.
O tych ostatnich nie napisałam dzisiaj ani słowa, choc pisac przestałam dzisiaj dopiero o trzeciej nad ranem. Mam więcej pomysłów, niż czasu. I nigdy jeszcze nie było w tych pomysłach tyle ułudy, iluzji i mistycyzmu. Bo po raz kolejny nic się nie dzieje i dzieje się wszystko. Przebaczcie mi tego Pielewina; nigdy nei wiadomo, czy to się dzieje na prawdę, czy tylko w wyobraźni.
Chyba powinnam wyłączyc sobie to Deine Lakaien.
Buziaczki dla lodówek i Paulinki
Zimna fanka Czarnej Zimnej Fali i Tańca Umarłych.