Szczerze mówiąc, nie wiem od czego zacząć. Jestem załamana, swoim życiem tym jak wyglądam. Czasami mam wrażenie, że jak sie cos psuje to psuje się wszytko na raz. Pragnę coś zmienić, być szczęśliwą, czuć się dobrze w swoim ciele. Boję się. Tyle prób i tyle porażek sprawia, ze nie ma się juz po prostu ochoty zaczynać od nowa, ale to nie zmienia faktu, że jest coraz gorzej. Jeśli inni zwracają mi uwagę "że jestem coraz większa", to poważnie jest ze mną źle.. Muszę nauczyć się być systematyczna, być może to mi pomoże wytrwać tym razem dłużej, a mam nadzieje, na zawsze.
Bilans:
śn: 1/2 miseczki owsianki z migdałami
2śn: 3 wafle ryżowe + kawa
ob: ryż z warzywami z dodatkiem masła
pod: ---
k: śledzik na raz + 2 kromki chleba razowego
Nadprogramowo:
garść chiipsów i garść popcornu -.-
Ćwiczenia:
150 skoków na skaknce
50 skrętoskłonów
50 podniesień bioder
5 nożyc
50 przysiadów
Zadowolona ? Całkiem. Zmotywowana ? Raczej zmęczona... i nie mam pojecia po czym.
Zobaczymy co będzię dalej, zazwyczaj nie docieram do drugiego wpisu :) Ale staram sę być dobrej myśli.
Waga: 62/63 kg
Wzrost 162 cm
Wymiary:
Ramie-30 cm
Pod piersiami- 72/73 cm
Talia-70 cm
Biodra-88 cm
Pupa-97cm
Udo-61cm
Udo doł-47cm
Łydka-38 cm