I czasem czuję się jak dziecko, w sklepie z zabawkami.
I chce mieć jak najwięcej z tego dziecka.
Czas przepuszczam przez palce, nie wiem co się dzieje.
Jak ja lubie żyć z dnia na dzień.
Jak ja lubie niekiedy stanąć obok siebie i obserwować.
I wiem, że będzie kiedyś czas depresji, monotonia, i rzygać będę wszystkim -i co? Nic, żyjmy. Najgorzej jest być zbyt emocjonalnym...
mała inspiracja dziś była : tylko nie brać wszystkiego do siebie, nie popadać w obsesje, nie być przesadnie emocjonalnym... tak jest, to jest sedno.
I nawet jeśli czuje pustke, a czuje ją, to i tak nigdy jej nie zapełnie, zawsze ona będzie. Bo moje serce to tak jak worek Mikołaja -bezdenny. Zbyt dużą wyobraznie mam, to dlatego...
A teraz zamknij oczy. Wielka fala w oceanie szybko zmierza w twoją stronę... Nagle -stop, i znika, pojawia się przestrzeń pusta i cicha. To twoje życie. (wymyśliłam to jak byłam w 3 kl. podstawówki ;P)
Gdy gasną światła, i stajesz z innymi w obliczu niebezpieczeństwa nie liczy się nic, niż tylko jak żyłeś.
Nie napisze również, że mam w dupie ciebie czy to czy tamto, bo do dupy to mi nawet nie dorastasz ;] haha -musiałam!
Śmiechowo dziś było!