[i][b]Nie.
Dzisiaj nic nie napiszę o sobie.
Chciałabym poruszyć pewną kwestię, która strasznie mnie poruszyła. Nie powinnam tego robić, bo to nie moja sprawa, jednak muszę się wygadać.
Otóż, pewnie słyszeliście o samobójstwie tej 14-letniej dziewczynki, którą napastowali jej koledzy z klasy...
Kurcze.
Jak się o tym dowiedziałam to, aż mnie zamurowało.
Dosłownie...
Sama do niedawna uczęszczałam do gimnazjum, i wiem jaka jest teraz "dorastająca" młodzież. Jak tak można się zachować... ? No kurwa jak... ? ;/
Już nie chodzi o wstyd takim zachowaniem, ale o to jak można tak nie szanować drugiego człowieka. Przecież to nieludzkie, znęcać się nad bezbronną osobą, która przecież w gruncie rzeczy nic nam nie zrobiła.
Przeczytałam w którejś z gazet, że jeden z chłopców, który skrzywdził Anię, był w niej ponoć zakochany. Jeśli naprawdę tak było to przecież żaden argument na takie coś...
Te dzieci mają sieczkę zamiast mózgu...
Skąd się biorą takie pomysły... ?
Z telewizji, a może gier komputerowych... ?
Z drugiej strony nie sądzę, że jest to wina szkoły. Zdarza się przecież, że nauczyciel z ważnych powodów musi wyjść z klasy. Jednak za takie sytuacje jaka się wydarzyła, odpowiadają rodzice małolatów, bo przecież to oni ich wychowują i wpajają im jakieś zasady moralne. ! ;/
Wybaczcie, może nawet nie przeczytacie o tym co napisałam, ale musiałam wydusić to z siebie...
Dzisiaj w klasie rozmawialiśmy na ten temat. Nie zdołałam się wypowiedzieć.
Jak to dobrze, że mam ten pb. ;) [/b][/i]
[i][b]**...Dostać cegłą... to przywilej...**[/b][/i]
[b]PS: Zdjęcie nie jest adekwatne do notki... poza tym, to chyba widać...[/b]