[i][b]Coś się z nią dzieje złego,
Coś dość niepokojącego...
Wzloty i upadki,
Cierpienie i szczęście...
Niech to się skończy wreszcie...
Uczucia nie istnieją...
Wszyscy do wszystkich się jedynie kleją...[/b][/i]
[i]Nie wierzy w miłość i przeznaczenie...
To co los daje to odrzucenie... ![/i]
[i][b]Wszystko traci dla niej sens powoli...
Lęk i strach biorą ją do niewoli....
Ona jest w zamknięciu, a ja
Czuję obawę w jej zniknięciu...
Cztery kąty, cztery ściany.
Teraz wiem kim jest człowiek załamany....
Ma tylko naście lat i przed sobą cały świat....[/b][/i]
[i]Ale jeśli tak ma być dalej...
Ona woli zginąć i ten ból szybko ominąć...[/i]
[i][b]**...Włącz głośniki na raz... podkręć w nich głęboki bass...**[/b][/i]
[b]Dawno nie było pomarańczowej fotki.
No więc już jest.
To miejsce.
Kojarzy mi się z kimś wyjątkowym.
Z wyjątkowym dniem.
Aczkolwiek szkoda, że nie istnieje już dla tej osoby.
Bywa.
PS: wiersz mój.
Napisałam go ze dwa lata temu.
Dlatego jest jaki jest.
Peace.[/b]