Jebie mnie, wszystko i wszedzie.

WIECIE CO? Pierdole to, wkurwia mnie wszystko, i wszyscy, hehe -.- Potrzebuję relaksu, wolnego od szkoły, od niektórych ludzi. Nie sądziłam że będę miala pewnej osoby dość, ale stało się :o niewiarygdne. Chuj, jebie mnie to teraz konkretnie. Może już dawno powinnam tak na to patrzeć, ale byłam głupia(mimo wszystko nadal zdażają się takie pierdolone decyzje, pomysły). Co to za więź między dwojgiem ludzi, kiedy nagle się pojawia ktoś inny, i idzie się w odstawkę, no kurwa. HAHAHAHAHAHAHAHAHHAAHHA, śmieszne. Nie mam zamiaru siedzieć się użalać, bo nie ma sensu. Potrzebuję jakiegoś nowego otoczenia, nowych znajomości, nowych twarzy, wspomnień i wrażeń. Muszę w końcu, ogarnąc coś ze sobą, bo się rozleniwiłam cholernie. :c

Broken lines, across my mirror
Show my face, all red and bruised
And though I screamed and I screamed, well no one came running
No I wasn't saved, I wasn't safe from me