Od dawna nie dawałem zdjeć ze swoją osobą. Więc uznajcie to z dość niezwykłe wydarzenie, bo pewnie na długi czas znowu będę dodawał zdjęcia natury czy czegokolowiek innego...
Dokładnie za pięć dni wyrwę się z tej mieściny. Tym razem będę irytował górali :P Gdyż jadę w Pieniny i jak mi dopisze szczęście trafię na trzeźwego gostka co kieruje tratwą podczas spływu po Dunajcu i przeżyję.
Zdjęcie z Kolbuszowej. Ze skansenu w którym byłem w niedzielę. Fajnie było, zjadłem trochę regionalnych potraw i uciekałem przed kozami które aparat mi chciały zeżreć. Eee jakby kto nei wiedział co to za pomieszczenie to już śpieszę mówić jako, że dzisiaj postanowiłem się zaczą odhamiać. No więc to ziemianka do przechowywania ziemniaków i innych warzyw w zimie.
Znowu się rozpisałem. To będzie tyle. Nara.