photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 CZERWCA 2010

Zostało tylko wspomnieniem...

Już...

Stało się...

Czuje się jak w transie...

Oglądam tępo ściany swojego pokoju...

Jedynego miejsca, które się nie zmienia...

Do którego wracam i nie ma w nim żadnych zmian...

Jedynego miejsca które TRWA...

Obiecywałam sobie, że nie będę tęsknić...

Cieszyłam się na myśl o tym, że porzuce to co dotychczasowe i zacznę od nowa...

Zupełnie od nowa...

Oleję wszytko co łaczyło (a było tego jak mi sięwtedy wydawało bardzo mało)...

Lecz teraz czuję...

Żal?

Smutek?

Tęsknotę?

Uśmiech na znajomych twarzach...

Kłótnie...

Te małe i te duże...

Poranne zaspane twarze...

Spanie na ławkach...

Śmiech do rozpuku...

Zdenerwowanie i irytacja rozrywająca od środka...

 

 

A teraz opowiem Wam krotką bajkę:

Pewnego dnia w jednym budynku, w jednym pomieszczeniu znalało się dwadzieścia osób.

Część znała się, niektorzy tylko z widzenia lub wogóle nie.

Lubili się. Jedni mniej. Drudzy bardziej.

I mijał czas.

Po roku myśleli, że znają się na wylot i są zgrani ze sobą...

Minęły wakacje...

Dwa długie miesiące...

I wrócili do tego samego budynku...

Wrócili do  tego samego pomieszczenia w którym w takim gronie znaleźli się po raz pierwszy.

Ale już nie było tak pięknie...

Ludzie, którzy znali się na wylot pozmieniali się...

Już nie byli tymi samymi osobami...

Zaczęły się kłótnie i plotki.

Szemrania i zgrzyty.

Świat...

Zgrany świat zaczął się rozstrajać...

I minął tak rok...

Ludzie pozniechęcali się do siebie...

Głupieli coraz bardziej...

"Dorosłość" uderzała im do łba...

Nadeszły kolejne wakacje.

Kolejne dwa miesiące odpoczynku od siebie...

Wszyscy przyjęli to z ulgą...

Spokój, święty spokój...


Ten sam dzień, ten sam miesiąc i godzina lecz rok inny...

Ten sam budynek

To samp pomieszczenie...

I ludzie...

Po ubiegłym roku nastawieni do siebie bardzo sceptycznie i z dystansem...

Ale...

Już coś zaczęło świtać...

Współpraca zaczęła na nowo funkcjonować...

Zgrzyty nadal były, jednak mniejsze...

I nie wpływały tak na całokształt...

Coś tknęło ludzi...

Coś sprawiło, że na nowo odkrywali plusy u siebie.

 Zaczęli się za sobą wstawiać...

Jeden popierał drugiego.

 

a zegar tykał

 

I przyszły kolejne wakacje.

Kolejne dwa miesiące...

 

Ten sam budynek, dzień, godzina i pomieszczenie.

Lecz wewnątrz ...

NIKT

 

Gdzie Ci ludzie się podziali?

Co robią?

Jak się poprowadzą?

Jak będzie wyglądać ich przyszłość?

Czy potrafią  o siebie zadbać?

Kim staną się za kilka lat...

Czy ta klasa przestanie istnieć naprawdę?

Czy jednak będzie czymś więcej niż tylko wzmianką w dokumentach...

CO SIĘ STANIE Z NASZĄ KLASĄ?

 

 

 

Komentarze

podmrok Nie ^^ mi się właśnie podoba, bo robione znienacka. Jakość nie najlepsza ale oddaje urok chwili :)
05/07/2010 21:36:49
soffio no fajna bajeczka ; d ale zdjęcie wybrałaś makabryczne.
04/07/2010 19:39:07
artdesertion ładna bajeczka ;]..
25/06/2010 12:31:43

Informacje o podmrok


Inni zdjęcia: Dzień gorącego lata bluebird111539 akcentovalove of my life saleenGrzybobranie itaaanKochammmmmm sztangelZ fajeczką milionvoicesinmysoulSzczakowa Jaworzno suchy19062025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24